Po raz pierwszy wspólnie wybraliśmy się na spektakl teatralny pt. „Kolacja dla głupca” Francisa Vebera w reżyserii Marcina Sławińskiego do Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.
Spektakl „Kolacja dla głupca” to jedna z najbardziej popularnych komedii światowego teatru. To historia o bogatym francuskim wydawcy Pierre Brochant, na którego spada pełno nieszczęść: wypada mu dysk w kręgosłupie, zostawia go żona, nęka kontroler podatkowy. Pierre Brochant co tydzień organizuje dla przyjaciół w swojej posiadłości „kolację dla głupca” – konkurs na przyprowadzenie największego nieudacznika i idioty, który zapewni towarzystwu najwięcej rozrywki.
François Pignon księgowy z ministerstwa finansów, którego pasją jest budowanie makiet z zapałek pozornie spełnia wszystkie wymagania, by stać się tytułowym „głupcem”. Nieświadomy gry, w którą zostaje wplątany, wprowadza prawdziwy zamęt w życie Pierre’a i to on bezwiednie staje się mistrzem ceremonii, co prowadzi do serii prześmiesznych sytuacji.
Mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji, znakomity tekst, pełen dowcipnych i błyskotliwych dialogów nie pozwalały nam na nudę. W gruncie rzeczy komedia ta porusza bardzo poważny i ważny temat, jakim jest szacunek dla drugiego człowieka. Okazuje się, że przypięcie komuś etykietki „głupca” nie zawsze musi oznaczać rzeczywisty poziom jego intelektu.
Przedstawienie zrobiło na nas duże wrażenie. To zasługa gry aktorów, którzy na koniec zasłużyli na gromkie brawa. Było to bardzo udane spotkanie ze sztuką i doskonała lekcja wychowania.
M. Baran
